WROCŁAWSKIE DNI FANTASTYKI 2006-07-11
Powrót do ImprezPrzepraszam, ale tym razem będzie bez zdjęć, bo do Wrocławia dojechałem z Karpacza, gdzie dopiero co prowadziłem trzydniowe, bardzo udane szkolenie rozwijające osobowości dyrektorów z szacownej firmy Warta. Było tam pysznie, ale i męcząco. Dojechałem więc do Centrum Kultury o wdzięcznej nazwie "Zamek" skrajnie zmęczony, i mimo, że miałem przy sobie aparat, nie miałem siły go wyciągać. Czego nie zobrazowałem cyfrowo, opowiem werbalnie. Centrum jest bardzo ładne. Zadbany budynek, piękny ogród. Były bitewniaki, stoisko z książkami (oba tomy gamedeka, a jakże, wyłożone), duży taras z parasolami, starodrzew. Pamiętam rozmowę z Martyną Plisenko, która opowiedziała mi wiele zabawnych anegdot z życia fandomu, pamiętam rozmowy z Andrzejem Sawickim, Jackiem Inglotem, Maćkiem Parowskim, Jackiem Piekarą. Przedstawiłem się państwu Kresom od razu strzelając gafę (wyszedłem na seksistę, bo wspomniałem o tym, gdzie znajdują się ośrodki orientacji przestrzennej u kobiet, a gdzie ośrodki mowy u mężczyzn). Miło się oglądało walki na miecze przy akompaniamencie Metalliki ("Nothing else matters"), a potem jeszcze milej gaworzyło w pubie z Anną Kańtoch.
Prelekcję miałem taką samą jak w Nidzicy, bądź prawie taką samą, bo w porównaniu z imprezą Wojtka Sedeńki, byłem sto razy bardziej zmęczony i z wielkim wysiłkiem łączyłem wątki. Mimo to chyba się udała. Oto co o moim wystąpieniu napisał na forum Fahrenheita niejaki "js", którego uważne słuchanie pamiętam, także twarz, ale że nie zostałem upoważniony, szczegóły personalne tudzież opisy pozostawię za zasłoną milczenia:
"Antypsychologia biznesmena"
Odważne, ostre i brutalne wystąpienie Marcina Przybyłka. Było i o
wysokości wynagrodzeń biznesmeńskich władz, mitach wyznawanych przez
szefów koncernów, integracji, metodach indonkrynacji i zastraszania
pracowników, pensjach i ich tajności, rynkowych sposobach walki
stosowanych przez farmaceutyczne koncerny. O przyjaźni,
integracyjnych spotkaniach w pracy, zagadnieniach etycznych,
psychicznej normalności i pozytywnej dezintegracji osobowości (to ostatnie głównie w oparciu o teorie Kazimierza Dąbrowskiego).
Z tezami się zgadzam, z analizą również. Co prawda ja traktuje pewne
tematy dużo bardziej globalnie i nieco inaczej, niski poziom medycyny
czy duże lub bardzo duże opłaty za leki za bardzo mi nie przeszkadzają
mała selekcja naturalna stanowczo nie zaszkodzi) za to potężne
koncerny napełniają mnie autentycznym lękiem i ogólną obawą co do
dalszych losów ludzkości (brak konkretnych wyzwań, życie jak w
zberetryzyowanej przyszłości z "Powrotu z gwiazd" Lema, zagrożenia
prawne) ale bardzo dużo zgodności jest. Przyznam się że zupełnie
inaczej spojrzałem na Autora gierczanego detektywa, nawet kupiłem
sobie pierwszy tom i są duże widoki na następne. Tak ciekawy i
odważny prelegent może i w powieściach rozrywkowych coś ciekawego przemycać, nie tylko bajeczki o grach.
Wykorzystano grafiki Tomasza Piorunowskiego, Marcina Trojanowskiego i Tomasza Marońskiego.
Webmasterzy: Lafcadio, wiesniak
video game walkthrough Game-No1 Keno Szósty sposób - blog Andrzeja Zimniaka Wawrzyniec Podrzucki