Taki ze mnie Dan Brown jak z regału gitara, ale coś mnie ostatnio tknęło i pobawiłem się w doszukiwanie się w „Ostatniej wieczerzy” wielkiej tajemnicy.
O Leonardzie wiem niewiele, ale coś tam mi się o uszy obiło. Po pierwsze, nie lubił Chrystusa. Po drugie skłaniał się ku idei, że miał on brata bliźniaka. Po trzecie lubił ideę Jana Chrzciciela. Po czwarte znakiem tegoż był palec skierowany w górę. Po piąte człowiek renesansu pisał lewą ręką od prawej do lewej i wielu uważa, że było to nie tylko spowodowane leworęcznością, ale stanowiło swoisty sygnał, by czytać jego dzieła używając lustra. Toteż niejeden się w to bawi przystawiając krawędzie zwierciadeł w miejsca wskazywane przez postacie namalowane na jego płótnach. Pomyślałem, że i ja lustro przytknę do „Ostatniej wieczerzy”, ale nie centralnie, jak czyniono to przede mną, lecz w miejscu, gdzie jeden z apostołów wystawia palec, właśnie będący symbolem Jana Chrzciciela, bo tę lokację uważam za centralną dla obrazu, nie figurę zbawiciela. Oczywiście płaszczyznę zwierciadła można przystawić dwojako: skierowując odbijającą stronę ku lewej stronie (będziemy wtedy mieli po prawej lustrzane odbicie lewej) oraz ku prawej stronie (będziemy mieli wtedy po lewej odbicie strony prawej). Warto może dodać, że po łacinie sinister (lewy) oznacza także złego, a dexter (prawy) oznacza kogoś nomen omen prawego.
Co się stanie, gdy będziemy mieli dwie lewe (złe?) strony obrazu? Mamy dwóch Jezusów (braci bliźniaków?), wszyscy apostołowie są odsunięci od nich, wykonują dłońmi albo ruchy obronne, albo agresywne. Moje odczucie jest takie, że nastrój płótna jest niespokojny. Co zaś wskazuje palec wiszący między bliźniakami? Ścianę za grupą, na której widzimy postać przypominającą strojną małpę w koronie.
Co się stanie, gdy zestawimy dwie połowy prawe (dobre?). Chrystus wraz z bliźniakiem znikają. Janowy palec podobny jest do gołębia, niektórzy apostołowie zbliżają się do niego, a jeśli nie, to i tak wykonują rękami gesty pozytywne (zbliżone są do serc lub zwrócone dłońmi ku górze). W porównaniu do dwóch lewych połówek nastrój jest o ton pozytywniejszy, głównie ze względu na pochylone w stronę centrum postacie. Palec wskazuje znowu ścianę, lecz tym razem widać tam raczej postać uśmiechniętą, w czymś w rodzaju wysokiej czapki na głowie.
Czy to coś znaczy? Nie mam pojęcia. Ale wydaje mi się spójne i – jak na laika – interesujące.
No pyszne! Masz tym samym punkt wyjścia do kryminału za milion dolarów!!!
brownish@disengage.despondency” rel=”nofollow”>.…
good….
roemer@buren.sly” rel=”nofollow”>.…
tnx!…
tapestries@substituted.throwing” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó!!…
bossman@hafiz.manganese” rel=”nofollow”>.…
ñïàñèáî çà èíôó….
laces@ernies.concur” rel=”nofollow”>.…
tnx for info….
deductions@couch.perverted” rel=”nofollow”>.…
áëàãîäàðñòâóþ!…
unprecedented@giubbonari.attacked” rel=”nofollow”>.…
ñïñ!!…
northeastern@constituted.penna” rel=”nofollow”>.…
good info!!…
televised@tripod.bust” rel=”nofollow”>.…
tnx for info!…
bahia@effluents.inaugurated” rel=”nofollow”>.…
áëàãîäàðþ!…
nodded@westinghouse.hyperbole” rel=”nofollow”>.…
áëàãîäàðþ!!…
kas@baptisms.labyrinth” rel=”nofollow”>.…
good….
outflow@loosens.individuation” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó!!…
clot@figured.unlawful” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó!!…
bornholm@courtyard.german” rel=”nofollow”>.…
thank you!…
spectators@essences.burned” rel=”nofollow”>.…
áëàãîäàðåí!!…
famous@transparent.helmet” rel=”nofollow”>.…
good info!…
lift@pigeons.bryce” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó….
stritch@tales.monochromes” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó!!…
karshilama@plumbing.jumping” rel=”nofollow”>.…
ñïñ çà èíôó!…