Tym razem coś… słodkiego
Wieczorem pokuśtykali do Bociana. Zanim tam doszli, odwiedzili (obowiązkowo) Jolę Tkaczyk i jej pączki, przyjęli do wiadomości, że „Pan Godryk” wciąż nie wrócił, poznali z Jolą Kubalę, Grabonia, Siekierzyńskiego i Podgórską, zanotowali, że pani porucznik ze zwierzęcą łapczywością pożarła cztery pączki (o jednego więcej niż Samul), wyborowy maśli się sowimi oczami do uroczej kelnereczki, a Kubala bezczelnie pyta, czy nie ma czegoś z czekoladą, jakby nie wiedział, że to towar stuprocentowo deficytowy.
- Pojebało cię? – spytał szeptem, acz uprzejmie, Mardok, przysuwając się do Mariusza.
Ten spojrzał na adiutanta jasnymi oczami, jakby nie rozumiejąc pytania:
- Ale przecież wyroby czekoladopodobne są całkiem całkiem.
- To pytaj o czekoladopodobne, a nie czekoladę. Zobacz, jak się zarumieniła.
- A, sory. Czekoladopodobne są?
Kelnerka przekazała tacę nieco zdezorientowanemu Siekierzyńskiemu, tym bardziej skołowanemu, że dziewczyna słodko i niedwuznacznie się do niego uśmiechnęła, i zniknęła w cukierni.
- I się obraziła – skwitował Flaszka.
Ale nie, za chwilę wyszła z papierowym talerzykiem obciążonym murzynkiem.
- Proszę, sierżancie. – powiedziała podając mu słodycz.
- Zapłacę – odparł Kubala przyjmując poczęstunek i sięgając do kieszeni.
- Ależ nie – powiedziała Tkaczyk.
- Ależ tak – uparł się sierżant, wyciągając banknoty.
- Nie, nie – pokręciła głową kelnerka.
- Mogę go pierdolnąć? – spytał Mardok Orłowskiego, ale ten był tak zafascynowany panią porucznik pożerającą piątego pączka, że niczego nie widział i niczego nie słyszał. Powiedział tylko zdławionym głosem:
- No, kurwa, Gollum…
Tymczasem do Anny Podgórskiej podsunęła się Zdzira i z nieukrywaną zazdrością zlustrowała jej szczupłe ciało.
- Gdzie ty to wszystko mieścisz? – spytała szeptem.
- Co? – odparła motocyklistka, zbyt skoncentrowana na jedzeniu, by zrozumieć, co się do niej mówi.
- No… metabolizm…
- A, no muszę jeść, muszę, bo jak się czuję nienajedzona, to jestem słaba…
- Aha – odparła Frenkiel rozumiejąc, że akt żucia odbiera pani porucznik zdolność logicznego myślenia.
tqdaq…
.@ivermectin.kaufen” rel=”nofollow”>.…
tqdq…
.@ivermektin.kaufen” rel=”nofollow”>.…
1tqdq…
lopinavir@ritonavir.kaletra” rel=”nofollow”>.…
dtqdq…
ritonavir@lopinavir.kaletra” rel=”nofollow”>.…